Jak się te lata mylą…

Autor: Kira Gałczyńska

Wydawnictwo Czytelnik, Warszawa 1989

Wspomnienia córki Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego, głównie z lat 1952-1958 czyli z czasów młodości i studiów. Co to jednak znaczy mieć kapitał kulturowy, a już zwłaszcza mieć sławnego poetę za ojca. Kira żyjąc w siermiężnych latach pięćdziesiątych miała jednak dostęp do najważniejszych wydarzeń kulturalnych, chodziła z rodzicami na przedstawienia, koncerty, wernisaże. Ojciec zapoznał ją z innymi słynnymi artystami, poetami, pisarzami. W domu w Alei Róż, w otoczeniu ambasad, mieszkała sama śmietanka towarzyska PRL-u. Dlatego gorąco popieram ówczesne przyznawanie punktów za pochodzenie przy naborze na studia, bo z jakiego pułapu zaczynała córka rolnika z Podlasia, a z jakiego córka literata z Warszawy? Niebo a ziemia.

Jedna myśl na temat “Jak się te lata mylą…

Dodaj komentarz